niedziela, 17 listopada 2013

Koniec cieplutkich dni
dzisiejsza noc była już z przymrozkiem
w ogródku rośliny wyglądają wyglądają nie ciekawie
tylko jedna stokrotka coś  pomyliła pory roku i kwitnie 
sobie w towarzystwie szałwii i letniej roślinki,
której nazwy zapomniałam




Tak dla poprawy nastroju i zaserwowania sobie koloru
takie  kwiatuszki zrobiłam






Chłód na dworze nie zniechęcił nas do spaceru
i karmienia kaczek na stawie, miejsca bardzo chętnie 
odwiedzanego przez mieszkańców naszego miasta,
hmm  ale wczoraj  byłyśmy tylko z córką
a piecuchy w domach




Dzisiejsza noc ma być bardzo zimna
chyba zima nadchodzi, zimno ciemno już o 16 ej
nie lubię tej pory roku - tzn listopada 
działa na mnie bardzo przygnębiającą
dobrze że mam czym ręcę zająć  druciki,szydełko, krepina 
w dłoń i do dzieła.
A niebawem dekoracje świąteczne czas zacząć.



5 komentarzy:

  1. Zaserwowałaś sobie piękne kwiaty.
    U mnie pogoda nie zachęcała do spaceru.Twoje zdjęcia wynagrodziły mi wszystko.
    Serdecznie pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Pięknie Ci wyszły te kwiatuszki :)) Pozdrawiam Viola.

    OdpowiedzUsuń
  3. Wioluś trafiłam do ciebie! Róże energetyczne stop twoje podróże pasjonujące stop nie moje strony stop tym bardziej przyjemnie sie ogląda stop buziole haha

    OdpowiedzUsuń
  4. Witam Cię Jolu dziękuję za mily komentarz i zapraszam do zaglądania do mnie,pozdrwiam

    OdpowiedzUsuń