Wakacje minęły szybko i pracowicie
krótki urlop spędzony w naszych pięknych górach
do których chciałabym jeszcze wrócić.
Lista nowych miejsc do zwiedzenia rośnie
i tych do których chętnie bym wróciła również.
Robótkowo - szydełkowo marnie z braku czasu i zapału,
robótek zaczętych mam parę i czekają na natchnienie,
więc dzisiaj tylko podróżniczo.
Widok na Tatry z Gubałówki
Gdzieś na szlaku na Giewont
Cudne goryczki rosną przy szlakach
tak dla uciechy dla oka
Czy nie piękny jest Czarny staw ?
Nie mogłam przejechać obok drewnianej perełki
i nie przyjżeć się z bliska
i kaplica za kościółkiem
Na dziś to tyle z moich ostatnich wędrówek,
zmykam zajrzeć do innych blogowiczów.
tatry - jak zawsze magiczne :)
OdpowiedzUsuńNie można przejechać obojętnie koło kościółka w Chochołowie.
OdpowiedzUsuńJest piękny. Z placu kościelne miałaś ostatnie spojrzenie na piękne Tatry.
Przepiękne zdjęcia.
Serdecznie pozdrawiam:)